Oto mamy środek wakacji i jak przystało na dużą ilość wolnego czasu- brak nowych notek na blogu. Niestety na kolejne posty chyba nie ma co na razie liczyć, bo po fali braku weny nadszedł ten moment wakacji, gdy nie ma się czasu nawet na sprawdzenie skrzynki mailowej. W zamian liczę, że ten miesiąc zaowocuje sporą liczbą nowych zdjęć, bo tematów ku nim będzie na pewno mnóstwo :) W ciągu najbliższych dwóch tygodni zamierzam zwiedzić m. in. Wiedeń, Bratysławę, Balaton i Budapeszt, na pewno więc na brak dobrych kadrów nie będę narzekał ;) Ale żeby nie lenić się w domu zbyt długo, dosłownie dwa dni po powrocie ruszam dalej - na obóz Pszczyńskiej Akademii Sztuk Walki w Kotle koło Pisza. Tam z kolei pewnie nie będzie zbyt wiele czasu na fotografowanie..a nawet jak będzie, to prawdopodobnie wykorzystam go na cieszenie się jedną z niewielu chwil wytchnienia od treningów. Stanowczo w pozycji horyzontalnej.
Dlatego póki co niestety ogłaszam trzytygodniową przerwę, po której jednak możecie się spodziewać całej masy zdjęć z moich wojaży po Europie ;)
Już nie mogę się doczekać fotek ;)
OdpowiedzUsuńWiedeń nocą,zmierzch nad Balatonem,ładne Madziarki
etc...
Uważaj na ścięgna i nie przyjmuj zbyt niskich pozycji na treningach :)
Pozdro!