Zdjęcia są wyraźnie w tonacji sepiowo-pomarańczowej (za wyjątkiem ostatniego), ale widać taki ostatnio mam humor jakiś dziwny. Pierwsze oraz trzecie zdjęcie wykonałem wczoraj, przed spektaklem w Teatrze Narodowym, w którym miałem przyjemność uczestniczyć. Trzecie jest nawet ww. teatrem, a dokładniej fragmentem jego dachu. Drugie za to jest to widok na nowo budowany dom sąsiadów wykonany z okna mojego pokoju (ale tym razem otworzyłem okno ;) ), a ostatnie to śliczny, milusi koteczek sąsiadki, który odwiedza nas regularnie w porze obiadowej i posila się rybkami z oczka. Wszystkie za to zostały wykonane wcześniej wspominaną wielokrotnie Sigmą. Mam nadzieje, że spodoba Wam się to nietypowe spojrzenie na świat w innym kolorze, które tutaj przedstawiłem. Oglądajcie i komentujcie ;)
środa, 16 czerwca 2010
Kilka zdjęć...
...które zrobiłem w ostatnich dniach. Niestety w związku z tym, że nie łączy ich za bardzo nic, to nie byłem w stanie wymyślić lepszego tytułu ;) Ale zapraszam do oglądania, bo w końcu to jest ważne, a nie dobry tytuł ;) (Więcej zdjęć po kliknięciu w "Czytaj więcej")

Zdjęcia są wyraźnie w tonacji sepiowo-pomarańczowej (za wyjątkiem ostatniego), ale widać taki ostatnio mam humor jakiś dziwny. Pierwsze oraz trzecie zdjęcie wykonałem wczoraj, przed spektaklem w Teatrze Narodowym, w którym miałem przyjemność uczestniczyć. Trzecie jest nawet ww. teatrem, a dokładniej fragmentem jego dachu. Drugie za to jest to widok na nowo budowany dom sąsiadów wykonany z okna mojego pokoju (ale tym razem otworzyłem okno ;) ), a ostatnie to śliczny, milusi koteczek sąsiadki, który odwiedza nas regularnie w porze obiadowej i posila się rybkami z oczka. Wszystkie za to zostały wykonane wcześniej wspominaną wielokrotnie Sigmą. Mam nadzieje, że spodoba Wam się to nietypowe spojrzenie na świat w innym kolorze, które tutaj przedstawiłem. Oglądajcie i komentujcie ;)
Zdjęcia są wyraźnie w tonacji sepiowo-pomarańczowej (za wyjątkiem ostatniego), ale widać taki ostatnio mam humor jakiś dziwny. Pierwsze oraz trzecie zdjęcie wykonałem wczoraj, przed spektaklem w Teatrze Narodowym, w którym miałem przyjemność uczestniczyć. Trzecie jest nawet ww. teatrem, a dokładniej fragmentem jego dachu. Drugie za to jest to widok na nowo budowany dom sąsiadów wykonany z okna mojego pokoju (ale tym razem otworzyłem okno ;) ), a ostatnie to śliczny, milusi koteczek sąsiadki, który odwiedza nas regularnie w porze obiadowej i posila się rybkami z oczka. Wszystkie za to zostały wykonane wcześniej wspominaną wielokrotnie Sigmą. Mam nadzieje, że spodoba Wam się to nietypowe spojrzenie na świat w innym kolorze, które tutaj przedstawiłem. Oglądajcie i komentujcie ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierwsze bardzo in plus, podoba mi się niezmiernie, ale przeglądając zdjęcia to ostatnie rzuciło mi się w oczy i spowodowało momentalny wyszczerz na twarzy :D Tygrys jest świetny ^^ Bardzo ładne, żywe, nasycone kolory :) Super ^^
OdpowiedzUsuń