Jednym z tych nieszczęśliwych zbiegów okoliczności uniemożliwiających mi pisanie był zakup nowej drukarki ;) Niestety na wybranie odpowiedniego modelu, tuszy oraz zdecydowanie się na odpowiednią technologię troszkę czasu trzeba poświęcić. Całe szczęście udało się dobrnąć do końca, przy komputerze już stoi nowiutki Epson P50 z napełnionym CISSem a ja szczęśliwy z dłońmi w kolorach tęczy zużyłem już cały papier jaki do niego dostałem ;D Ale muszę powiedzieć że jeśli ktoś przyjdzie do mnie i powie mi które zdjęcie wykonane zostało w labie a które wydrukowane na nowiutkim epsonie to postawie piwo ;) Jakość naprawdę powala. A co to będzie jak ją sobie oprofiluje (na razie jechałem na profilu do tuszu epsona, którego oczywiście ze względu na horrendalne ceny nie używam). Jedyne co to wydruk cz-b wyszedł tak sobie.. Ale co się dziwić skoro nawet na profesjonalnym sprzęcie ciężko uzyskać takie wydruki dobrej jakości.
A tak wygląda mój skarb ^^
A tak CISS do niego (mam nadzieje że fotogadzety.com nie obrażą się za użycie ich zdjęcia ;) )
Jak na razie główne spostrzeżenia po 2 dniach używania tegoż epsona z CISSem to:
-po pierwsze strasznie ciężka (wiozłem ją komunikacją miejską z Białołęki do Wołomina ;) )
-po drugie jakość wydruków naprawdę jest super (na papierach epsona, zobaczymy jak będzie na tańszych)
-po trzecie nie udało mi się jej zainstalować w laptopie (Asus N50V) system jej w ogóle nie widzi po podłączeniu do portu USB (wkładałem do wszystkich 3)... Na stacjonarnym bez problemu ;)
-Napełnianie CISSa wiąże się z dłońmi w kolorach tęczy i bolącym kręgosłupem ;) Ale za to jedno napełnienie powinno starczyć na kilkaset stron A4 więc często się tego nie robi ;) Za to koszt tuszu spada z kilku złotych do kilkunastu groszy za stronę A4.
-I nie wiem czy już mówiłem, ale jakość powala na kolana ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj mnie!!!!!!! ;)