środa, 31 marca 2010

Taniec z ogniem, pyrkon.

Obiecałem że popracuje troszkę nad zdjęciami z pokazu tańca ognia na Pyrkonie i wrzucę jak tylko skończę. Tak więc skończyłem ;) Resztę zdjęć oraz poniższe w większym rozmiarze znajdziecie w dalszej części posta.






wtorek, 30 marca 2010

Niebo

Moja pierwsza próba sfotografowania nieba nocą. Proszę o wyrozumiałość ;)
(Większe zdjęcie, krótki opis oraz bonus po kliknięciu w Czytaj więcej)

Serwis Nikona cd.

W dalszym ciągu nie dostałem żadnej informacji z serwisu Nikon Polska. Widać jak na razie nauczyli się tylko sprawiać dobre wrażenie, natomiast jakość usług pozostała bez zmian...

Pyrkon 2010

W ostatni weekend marca, jak co roku, odbyło się poznańskie spotkanie z fantastyką. Był to jubileuszowy, 10 już Pyrkon, chociaż nie było to bardzo widoczne na samym konwencie. Relacja niestety nie będzie specjalnie długa, gdyż mogłem być tylko w jednym miejscu na raz, na dodatek ze starym aparatem, co dodatkowo utrudniało sprawę i w wyniku czego zdjęć za wiele też nie ma.. Ale za to zostały najlepsze ;) Zapraszam serdecznie



piątek, 26 marca 2010

Weekend

Z racji jutrzejszego (właściwie dzisiejszego już) wyjazdu do Poznania na Pyrkon, wpisów przez weekend nie będzie. Ale za to jak się uda będzie fotorelacja. Niestety Nikon się naprawia, ale jakoś może sobie poradzę ;) A póki co życzę miłego weekendu ;)

środa, 24 marca 2010

Spacer po Pradze (cz.2)

Tak jak obiecałem usiadłem dzisiaj i skończyłem drugą i ostatnią część serii zdjęć wykonanej podczas wczorajszego spaceru po starej części nowej pragi ;) Zapraszam do oglądania. (Więcej zdjęć po kliknięciu w "Czytaj więcej").


Spacer po Pradze (cz. 1)

Dzisiaj (właściwie w momencie publikacji będzie to już wczoraj ;) ) z racji wolnego dnia i w sumie przymusu przypomnienia sobie podstaw obsługi zapasowego aparatu, którego nie używam od jakiegoś roku, wybrałem się na spacer po Pradze warszawskiej. A właściwie czymś co władze nazywają Nową Pragą, a jest chyba najstarszą, albo jedną z najstarszych zachowanych części Warszawy. Niestety z powodu treningu i ogólnego obicia udało mi się jak dotąd obrobić tylko część zdjęć z tego spaceru, ale jako że obiecałem, że wrzucę dzisiaj to wrzucę ;) Pozostałe zdjęcia wstawię jutro pewnie przed południem, z powodu jakże fascynującego wykładu z socjologii na którym można mieć laptopy ;) A teraz zapraszam na pierwszą część podróży po Pradze, której można by nadać tytuł "Piękno detalu". (Więcej zdjęć po kliknięciu w "Czytaj więcej")




wtorek, 23 marca 2010

Serwis

Wczoraj wpisu nie było, bo chory trochę jestem, kolosa miałem i jeszcze do serwisu musiałem lecieć więc jak wróciłem to byłem już tak padnięty że mi się nie chciało. (W dalszej części wpisu, krótki opis wizyty w serwisie ;) )

niedziela, 21 marca 2010

Drzewko

Cały czas ciężko pracuje nad zdjęciami z Lublina (już jest ich prawie 30, będę chyba musiał podzielić to na kilka wpisów..) ale nie mogę zapominać o moich aktualnych i przyszłych czytelnikach. Tak więc dzisiaj jedno ze starszych zdjęć które znalazłem przeszukując dysk starego komputera. (Większe zdjęcie po kliknięciu w "Czytaj więcej")


Komentarze

Widzę że kilka osób wchodzi już na mojego bloga (11 bodajże ;) ) ale w dalszym ciągu nie mam ani jednego komentarza.. Bardzo proszę o zostawianie komentarzy po wejściu i przeczytaniu/obejrzeniu wpisu. Zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych, bo oba potrafią być bardzo pomocne. No i klikajcie w reklamy, dla was to chwila, ja zarobie parę groszy dodatkowo ;)

sobota, 20 marca 2010

Porównanie przeglądarek

W związku z pojawieniem się jakiś czas temu ekranu wyboru przeglądarki w systemach windowsowych, co sporej części ludzi pewnie uświadomiło że istnieją inne przeglądarki poza microsoftowym Explorerem, pomyślałem że napisze również i moje przemyślenia na temat dostępnych obecnie na rynku przeglądarek internetowych. Mam nadzieje że pomoże to komuś w wyborze lub otworzy oczy na to, że inne nie znaczy gorsze (a w tym wypadku wręcz przeciwnie ;P ).

Lublin

Jak pisałem na samym początku założenie tego bloga wiązało się z chęcią uporządkowania zdjęć na dysku oraz przygotowania portfolio. Jak dotąd zdjęcia dałem dwa i oba wykonane niedawno. Więc co z tymi porządkami? Ano ciężko się zabrać ;) Ale jestem w trakcie przygotowywania serii zdjęć wykonanych podczas weekendu w Lublinie i okolicach z krótkim, mam nadzieje, opisem każdego. Niestety potrwa to jeszcze chwilkę, a póki co na zaostrzenie (mam nadzieje :P) apetytów umieszczę jedno ze zdjęć które się tam pojawią. Ale bez opisu, po opis i resztę zdjęć zapraszam za jakiś czas ;P (Zdjęcie po kliknięciu w "Czytaj więcej")

Czarny czwartek

Wczoraj nie pojawił się żaden post (w sumie przedwczoraj też nie, bo pewnie przed północą tego nie wyślę ;) ), z prostego acz przykrego powodu. Niestety czwartek w tym tygodniu był jakiś wyjątkowo pechowy. Rano nie wstałem, także opuściłem 4 godzinny wykład z pomiarów, z racji tego że jak już się obudziłem (koło 12) byłem wolny, pomyślałem że wezmę aparat i skocze gdzieś w plener bo już dawno nie miałem okazji. Niestety okazało się że prawie równo rok od awarii lampy odmówił posłuszeństwa czytnik kart i aparat nie ma zamiaru współpracować z żadną z trzech moich kart... Co niestety oznacza kolejną długą i pewnie nie tanią podróż do panów z serwisu Nikona na ulice Po(d)stępu.. Na domiar złego na koniec dnia pokłóciłem się z najważniejszą osobą w moim życiu i aż bałem się pojechać na trening. Całe szczęście przynajmniej tam nic mi się nie stało.. Także niespecjalnie miałem chęć i pomysł na jakąkolwiek notkę za co przepraszam i postaram się nadrobić.

środa, 17 marca 2010

Schody

Również wczoraj, wracając z uczelni miałem jeszcze chwile czasu przed treningiem, także poszedłem do domu okrężną drogą. Słońce dopisało a miałem tam uprzednio upatrzony temat do sfotografowania. Całe szczęście kończyłem na tyle wcześnie że nie było jeszcze wielu ludzi, więc mogłem bez problemu dokonać czynu fotograficznego ;) Wynik zamieszczam niżej, po obróbce wykonanej w nocy (a odsypiałem rano na socjologii ;)).

Śnieg

Tak jeszcze na szybko: dziś znów pada śnieg (wczoraj też chyba prószyło, ale głowy nie dam), mimo że mamy połowę marca!!! Może wiosnę przywitamy lepieniem bałwana XD Ale niestety pogoda nie jest już tak cudowna, ani śnieg nie wygląda tak pięknie na drzewach jak w poniedziałek, także niby jest, ale ze zdjęć nici..

Trening

Wczorajszy brak wpisu spowodowany został treningiem, gdyż jak wróciłem do domu koło godz 22 miałem tyle ochoty i siły na pisanie co teraz na słuchanie wykładu na którym siedzę ;) Trening jak trening, natomiast po wczorajszym dniu mam jedną dość istotną radę dla wszystkich trenujących w sumie cokolwiek związanego z wytrzymałością (szachistów i brydżystów ta uwaga nie dotyczy;)). Mianowicie: NIE jedzcie solonych orzeszków przed treningiem XD W życiu nie miałem tak sucho w ustach XD Masakra, nie polecam nikomu, ja na pewno więcej już tego nie zrobię ;)

poniedziałek, 15 marca 2010

Ostatni (pewnie) śnieg tej zimy

Wstałem dzisiaj z rana (niestety jedyny ciekawy wykład jest w poniedziałek o 0815... nie ma sprawiedliwości na tym świecie..), ledwo żywy i słabo jeszcze kontaktujący podchodzę do okna, a tam w połowie marca śnieg. Pomijając temat globalnego ocieplenia (ocipienia?), na który byliśmy wręcz zasypywani wszelkimi statystykami i mądrymi słowami przez różnych mniej lub bardziej bezinteresownych panów (mała litera jak najbardziej z premedytacją) ekologów czy polityków i który ostatnio jakby przycichł ;) to była dzisiaj po prostu cudowna pogoda na fotografowanie. Idealnie czyste powietrze, niebo bez jednej chmurki, delikatne promienie budzącego się słońca i wszystko pokryte delikatną, bialutką pierzynką ze śniegu, na której nie zostawił jeszcze śladu ani człowiek, ani nawet wiatr czy słońce. I w taką pogodę zmuszony byłem jechać na kolejne 8 godzin siedzenia i przyglądania się słupkom bezsensownych literek, znaczków i z rzadka cyferek zwanym matematyką, po drodze oglądając zza okna pędzącego pociągu uciekający piękny świat świateł, cieni, delikatnych linii i kształtów stworzony przez największego artystę jakiego widział świat: przyrodę.

niedziela, 14 marca 2010

Dzień liczby pi

Na pierwszy ogień, z racji specyfiki moich studiów pójdzie dzień liczby pi który przypada właśnie dzisiaj.
Liczba pi która jak wszyscy wiemy wynosi ok. 3.14 święto swoje obchodzi 14 marca ze względu na formę zapisywania tej daty w Ameryce (amerykańce 14 marca zapisują właśnie 3.14 ;))skąd właśnie przybyło do nas te wspaniałe i hucznie obchodzone na Politechnikach na całym świecie święto. Także nie zapominajmy szczególnie w tym dniu o tej istotnej dla nas wszystkich liczbie bez której nie byłoby wielu na codzień przez nas używanych rzeczy od samochodu przez krzesła optykę po pizze;)

Witam!!!

Witam wszystkich na moim nowym i jednocześnie pierwszym blogu. Powstał on gdyż już od jakiegoś czasu noszę się z pomysłem segregacji swoich zdjęć i wykonania portfolio i pomyślałem że przy okazji przeczesywania bezkresnych przestrzeni mojego dysku mógłbym stworzyć tak modny ostatnio wśród fotografów wszelkiej maści i specjalności fotoblog. Mam nadzieje że pomoże mi on znaleźć czas i chęci do zabrania się za tą pracę, a czytelnikom dostarczę rozrywki oraz przeżyć kulturalno-artystycznych;)

Zapraszam i pozdrawiam
Łukasz Rasiński