sobota, 25 września 2010

Wypad do Wawy

Praca nad tym materiałem zajęła mi ładnych kilka dni i niestety opóźniła o kolejne dni obróbkę zdjęć ze Słowacji, Austrii i Węgier. Ale za to mam nadzieje było warto, bo przyznam szczerze, że jakoś tym razem wyjątkowo zdjęcia mi wyszły ;) Zapraszam do przejrzenia całej galerii oraz komentowania moich prac.




wtorek, 21 września 2010

Runda jesienna PLP - 3 kolejka

Tradycyjnie już zapraszam do oglądania zdjęć z kolejnej kolejki Powiatowej Ligi piłkarskiej. Tym razem obrodziło w zdjęcia i jest ich aż 22, więc jest co pooglądać ;) Zapraszam do obejrzenia dalszej części posta.



























niedziela, 19 września 2010

Runda jesienna PLP - 2 kolejka

W ostatnią niedziele kolejny raz zmierzyli się ze sobą zawodnicy drużyn grających w Powiatowej Lidze Piłkarskiej a ja kolejny raz zmierzyłem się z latającymi wokół piłkami i brakiem światła po zachodzie (słońca nie ma a zdjęcia robić trzeba ;) ). Co lepsze wyniki tej walki zamieszczam na blogu i zapraszam do oglądania.



środa, 15 września 2010

Winogrono

Kolejne zdjęcie z mojego rajdu po Europie, które chciałem wam zaprezentować pochodzi z mojego ogródka ;) Niestety (albo na szczęście) tak wyszło, że jadąc za granice ostało mi się na karcie zdjęcie zrobione 2-3 dni wcześniej z balkonu i potem jak zgrywałem zdjęcia po powrocie to trafiło do tego samego folderu co i cała reszta. Także mam przyjemność zaprezentować moje ogrodowe winogrono ;) Co ciekawe ta kiść rośnie na wysokości jakichś 4 m wspinając się po świerku.(Po kliknięciu "Czytaj więcej" większe zdjęcie).



sobota, 11 września 2010

O stylu w fotografii

Niedawno obrabiając pewne zdjęcie z samego początku ostatniego wyjazdu po południu Europy zastanowiłem się czemu ma ono wyglądać właśnie tak. Skąd wziął się u mnie pomysł żeby w ogóle to zdjęcie obrabiać, skoro mógłbym je wysłać tak jak wyszło z aparatu, ewentualnie poprawić kontrast i byłoby dobrze. Jakoś tak wzięło mnie na przemyślenia po co to wszystko, co próbuje osiągnąć i po co tracę tyle czasu przed tym komputerem niszcząc wzrok i powodując efekt cieplarniany. Oczywiście niewiele myśląc stwierdziłem że podzielę się z wami tym wszystkim co zrodziło się w mojej głowie i dołożę cegiełkę do biblioteki wszelkiej "mądrości" jaką jest internet. Tak więc wszelkich zainteresowanych zapraszam do dalszej części posta a tych mniej zainteresowanych moimi wypocinami do obejrzenia zdjęcia od którego wszystko się zaczęło, które też się tam znajdzie.

piątek, 10 września 2010

Weekend w Krakowie

Tak jak obiecywałem, po zdjęciach z ogródka pojawia się seria zdjęć zrobionych podczas lipcowego weekendu w Krakowie. Zdjęć wiele nie jest, ale to w końcu był tylko weekend, poza tym nie był to wyjazd stricte fotograficzny, więc zajmowałem się innymi sprawami, a fotografia zeszła na dalszy plan. Ale co nieco udało się zrobić i nawet ze 2 zdjęcia mi się podobają ;) Więcej zdjęć znajdziecie w dalszej części posta, do której obejrzenia serdecznie zapraszam.




poniedziałek, 6 września 2010

Runda jesienna PLP - 1 kolejka

W ubiegłą niedziele (5 września) odbyła się pierwsza kolejka Powiatowej Ligi Piłkarskiej w Wołominie do fotografowania, której zostałem kolejny raz zaproszony. Do obejrzenia wybranych przeze mnie zdjęć w lepszej jakości zapraszam w dalszej części posta, natomiast zdjęcia z wszystkich meczy można jak zwykle obejrzeć na stronie ligi.



sobota, 4 września 2010

Takie tam ;)

Więc tak jak obiecywałem wrzucam zdjęcia zrobione głównie w ogródku jakiś miesiąc temu. Trochę późno, ale niestety kolejny dzień walki z laptopem za mną i póki co ogłaszam remis ;) Tak więc zapraszam do obejrzenia reszty zdjęć w dalszej części posta.



Wielki powrót ;)

Tak więc udało mi się już wrócić, o dziwo całym i zdrowym i to już w niedziele, także planowo. Pierwszego posta udało mi się napisać natomiast prawie tydzień po powrocie, a to dzięki wyjątkowemu pechowi i kompetencji pomocy technicznej tp. Niestety nie dość że laptop, który już dogorywał, w tej chwili wygląda już jak siedem nieszczęść i co to ja się nawalczyłem żeby jednak móc cokolwiek na nim robić to Bóg jeden tylko wie. Do tego jeszcze problem z internetem, który zaczął się już przed wyjazdem i polegał na tym że go nie było ;) udało się rozwiązać panom z tepsy tak naprawdę wczoraj już ostatecznie a żeby było śmieszniej sami nie byli w stanie powiedzieć mi co naprawili co niestety nie wzbudza zaufania do ww. naprawy. Ale jakoś szczęśliwie skończyło się w miarę pozytywnie i internet i komputer są sprawne (z grubsza), tak więc można się spodziewać nowych zdjęć w najbliższym czasie. Plan wydawniczy w dalszej części posta ;)