Więc tak jak obiecywałem wrzucam zdjęcia zrobione głównie w ogródku jakiś miesiąc temu. Trochę późno, ale niestety kolejny dzień walki z laptopem za mną i póki co ogłaszam remis ;) Tak więc zapraszam do obejrzenia reszty zdjęć w dalszej części posta.
W sumie to sam nie wiem co mógłbym tu napisać. Zdjęcia z ogródka powstały podczas jego podlewania, gdy zafascynowało mnie to jak woda układa się na roślinach, błyszczy i nadaje im nowego, zupełnie innego wyglądu. Zdjęć jest niewiele, gdyż w trakcie zaatakował mnie zły i dziki wąż ogrodowy, który pękł i niestety zepsuł całą sesje zdjęciową... No, ale coś się zrobić udało ;)
|
Pierwsze zdjęcie akurat z ogródka nie jest, tylko z Ropczyc niedaleko Rzeszowa, ale dalej jest już lepiej ;) |
|
To właśnie jest ten straszny i zły wąż, który zaatakował mnie w trakcie. |
|
To znowu jest moim zdaniem jedyne udane zdjęcie podczas sesji "ogródkowej". Moje nieśmiałe początki z namiastką makro, którą daje mi nowa Sigma. |
|
A to jako bonus zrobione w Ropczycach zdjęcie mojego skarba. Totalny spontan, zero pozowania, zero lamp, wszystko naturalne ;) |
Tradycyjnie zachęcam do komentowania. Powinno mnie to zmotywować do szybszej pracy i wrzucania tu wytworów mojej wyobraźni ;)
'No zróóóóóóóóóóóóóóóóób kociakowi zdjęcie...' i zrobił mi -_-
OdpowiedzUsuńI powiem ci że marudzisz. Mi tam sesja bardzo się podoba ^^ Nie tylko liść ^^ A wbrew pozorom najbardziej spodobało mi się to przedostatnie z iglastym drzewkiem - ma piękne, soczyste kolory i świetnie wygląda tutaj światło. Tło jest proste i rozmyte, więc nie rzuca się w oczy a jest śliczną bazą dla igiełek i wody - podkreśla je, a nie przydusza :)
Fajnie, że wróciłeś cały i zdrowy z energią i zapałem do prowadzenia bloga ;)
OdpowiedzUsuńMnie.., podoba się to z tryskającą wodą z węża.Portret ciekawy,oryginalny,dobrze uchwycony moment,choć barwy (moim zdaniem), trochę przesycone. Pozdrawiam!