środa, 24 marca 2010

Spacer po Pradze (cz.2)

Tak jak obiecałem usiadłem dzisiaj i skończyłem drugą i ostatnią część serii zdjęć wykonanej podczas wczorajszego spaceru po starej części nowej pragi ;) Zapraszam do oglądania. (Więcej zdjęć po kliknięciu w "Czytaj więcej").





Nie udało się niestety zrobić przed południem tak jak obiecałem. Mimo 2h wykładu z socjologii część zdjęć musiałem kończyć już na ulogach ;) Ale powiedzmy że miało być koło południa ;)

Również tą część zacznę osiedlowym trzepakiem. Tym razem z wyraźnymi kolorami odsłoniętego ceglanego muru, które to właśnie przyciągnęły moją uwagę do tego kadru. Proste linie trzepaka, składziku, oraz muru obok tylko dopełniły, mam nadzieje ciekawej, kompozycji.


Kolejny kadr został wykonany wkładając właściwie obiektyw w oczko ogrodzenia okalającego ruiny jakiejś starej, jeszcze ceglanej fabryki. Sporo murów jeszcze się ostało, chociaż większość tego pięknego obiektu popadła niestety w ruinę. Zdjęcie przedstawia fragmenty dwóch budynków tworzących razem ciekawą bryłę geometryczną, którą wisząca latarnia tylko dopełnia i łamie monotonie tego wręcz syntetycznego ujęcia.


Następny ceglany budynek, umiejscowiony w bliskim sąsiedztwie fabryki z poprzedniego zdjęcia, będący jednak budynkiem mieszkalnym przykuł moją uwagę rozpadającym się drewnianym płotkiem na pierwszym planie. Po rozejrzeniu się gdy zauważyłem balkon nad samym płotkiem komponujący się jeszcze ze zdobionym wejściem wybór kadru nie mógł być inny. Zdjęcie zostawione w kolorze, bo.. był ładny ;) Ceglane mury mają jednak swój urok.



Tutaj natomiast mamy ślad samolotu na niebie, równoważący dolną, dosyć mocną część kompozycji składającą się z mocno czerwonych dachów. Pomysł na zdjęcie powstał po zobaczeniu lecącego samolotu i do tego śladu dopiero została dobrana reszta kadru. Kolor.. bo bez niego byłoby nudno ;)


W tym miejscu mój wzrok przyciągnęły kolorowe balkony, które tworzą ciekawie (mam nadzieje ;) ) wyglądający kontrast z czerwonym, dla odmiany ceglanym ( XD ) murem. Ktoś powie: "ale sam szczyt jest kompletnie szary". Odpowiedź brzmi: niestety tak było.. Sam szczyt widać był remontowany, dosyć prowizorycznie i budowlańcom udało się uzyskać praktycznie neutralną szarość i ciężko byłoby coś z tym miejscem zrobić.. Kolor w tym przypadku jest chyba oczywisty ;)


Ten budynek przyciągnął moją uwagę bogatymi zdobieniami na ścianach, oraz fantazyjnie wygiętymi w łuki barierkami na balkonach. Kadr został wybrany w ten sposób w celu wyrzucenia wszystkich zbędnych elementów, co jak widać nie udało się do końca, gdyż antena i to niestety biała została po lewej.. Kolor został bo podkreśla nastrój zdjęcia.


Teraz praktycznie ostatnie kolorowe (a i tak nie do końca) zdjęcie w tym wpisie. Ciężko tu napisać coś odkrywczego, prosta kompozycja złożony z prostych linii i prostych kątów tworzących proste bryły ;) Kolor częściowo zabrałem, częściowo zostawiłem. Zabrałem w celu podkreślenie faktury a zostawiłem żeby nie zanudzić odbiorcy. Wręcz mam nadzieje że to nietypowe zdjęcie wzbudzi w was trochę ciekawości.


Pierwsze czarno białe zdjęcie przedstawia zaadaptowany na garaż jakiś fragment rozpadającego się budynku. W tym miejscu moją uwagę zwrócił ciekawy układ figur geometrycznych stworzony przez dwa "otwory" w murze. Jeden tworzący naturalną ramkę i drugi w którym stoi auto. Koloru nie ma bo odwracałby uwagę od kompozycji.


Drugie zdjęcie w czerni i bieli również zaciekawiło mnie kształtem, dodatkowo moją uwagę zwrócił krzyż ułożony z cegieł na murze. Pionowy kadr został wybrany w celu podkreślenia pionowych linii krzyża. Czerń i biel tak jak wyżej. Kolor odwracałby uwagę.


Ostatnie zdjęcie wbrew temu co napisałem wcześniej kolor ma, ale uznałem je za bonus bo nie pasuje klimatycznie do reszty a znowu jest na tyle ciekawe że nie mogłem pozwolić sobie na nie zamieszczenie go. Pod koniec spaceru, już prawie pod samym dworcem zauważyłem fragment ogrodzenia - granitową kule - pomalowany przez jakichś ulicznych artystów na kolor niebieski oraz pokrytą wzorami. Połączenie tej kolorowej kuli z resztą jej szarych koleżanek zaciekawiło mnie na tyle że nie mogłem powstrzymać się przed zrobieniem zdjęcia. I wyszło, mam nadzieje, interesująco. Kolor został bo to o niego tu chodzi ;)


Mam nadzieje że zdjęcia się podobały i zapraszam do komentowania. Wszelkie uwagi mile widziane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj mnie!!!!!!! ;)